Zosię i Igę miałam już okazję fotografować jakiś czas temu. Zosia, niesforny diabełek i Iga, spokojny aniołek. Dziewczyny biegały, tańczyły, śmiały się i świetnie pozowały. Dały nam wszystkim do wiwatu, ale pozytywnie, bo zdjęcia wyszły pełne energii!