To chyba już ostatnia sesja w starym roku. Teraz czeka mnie mały remoncik mojego "studia". Cóż, nie jest nam dane wyszaleć się w śniegu w te Święta, ale jeszcze nic straconego - kalendarzowej zimy jeszcze 3 miesiące :-) pozdrawiam i do zobaczenia za rok!
Wszystkim zfotoryzowanym życzę przepięknych kadrów, niesamowitych plenerów, świetnych modelek, niekończącej się trwałości migawki, nienaświetlonych klisz oraz tego, aby zdjęcia miały duszę i opowiadały historię każdego z Was.
Życzeń świątecznych jeszcze nie składam, bo zamierzam się tu jeszcze pokazać przed Świętami :-) Za oknem aura zupełnie nie wskazująca na grudzień, śniegu, gdzie jesteś?! A przed Wami Aga - moje Rasialdo.
Tyle czasu o tym mówiłyśmy, tyle czasu odkładałyśmy, aż w końcu zebrałyśmy się w jeden wieczór i stworzyłyśmy :-D spray'owanie, zielone plecy i uszy, upinanie kwiatuszków no i ten niewdzięczny łańcuch... Warto było, dzięki Mała!