W końcu sesja, w końcu, w końcu, w końcu! Chwila odpoczynku od pracy i coś się zrobiło... Nawet dwie sesje za jednym za
machem. Dziś pozowała
Asia, wizażystka i stylistka, która oczywiście sama zrobiła lagę, pomalowała i uczesała się. Kolejne jej dzieła przy następnym wpisie. Stęskniona, zdjęcia obrobiłam z prędkością światła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz