sobota, 17 września 2016

Paulina i Mateusz

Niedawno byłam na ślubie Pauliny i Mateusza (był o tu: klik), a kilka dni temu pojechaliśmy w plener. Jako, że pora już prawie jesienna, to na miejsce sesji wybrałam piękne wrzosowisko. Pogoda upalna, gorące uczucia wiszące w powietrzu i cisza lasu to coś, czego potrzeba człowiekowi :-)










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz